czwartek, 20 września 2012

Nie zawsze ryba bierze, czyli relacja z Mistrzostw Polski weekendowego rybiarza.


Hero: Rawrbrgle

Allies:

4x Gutfin
3x Chumly

Equipment:


Abilities:



Witam serdecznie wszystkich wędkarzy! Ci którzy śledzą blog Stefana zapewne pamiętają mój poprzedni artykuł o wyborze Murlocków jako swojej talii na Mistrzostwa Polski.Aby potwierdzić że nie był to jakiś troll artykuł chciałem udowodnić,że można tym deckiem zagrać tak duży turniej jak nasze kochane MP-ki.

W decku nie zaszło wiele zmian,zdecydowałem się zagrać zarówno Upheavalem jak i Dirk’s Commandem.O ile bronią chciałem grać bardzo,to Upheavalem grałem tylko z powodu aby nie podać ręki przeciwnikowi zaraz po tym jak zagra Bałwanka i Alarmo Bota. Nie trafiłem ani razu na deck który by tym grał,więc Upheaval za każdym razem lądował na manie.Może niektórzy z was się zastanawiają czemu,już tłumaczę.Upheaval wg mnie nie jest taki potrzebny do zadania wielkich obrażeń w herosa np. 8-12 po Unleashu ponieważ jeśli przeciwnik nie zabije ryb w swojej następnej turze po zagraniu Unleasha to i tak ginie,a jeśli się ich pozbędzie,to nasz Upheaval zadaje 2-4 obrażenia,dlatego uważam tą kartę tylko za dobrą jako removal na jakiegoś upierdliwego stworka.

Przed samym turniejem nie testowałem dużo,Mistrzostwa Polski to dla mnie zawsze priorytet aby się spotkać ze znajomymi twarzami z innych miast,popić i pogadać.Turniej schodzi wtedy zawsze na drugie miejsce.Po zabawie przy procentach i pokerze,przespaniu się 5 godzin siedziałem na players meetingu.Chciałbym tutaj bardzo podziękować za całą organizację Romanowi jak i całej firmie ISA.Granie w CH trochę nas przerażało możliwością dużego hałasu,masie gapiów i dzieci które będą nam ochlapywać Edwiny swoim ketchupem z frytek albo sosem z kebaba.Na szczęście tak nie było i cały turniej uważam za bardzo udany ze strony organizacji.Bardzo wielkie podziękowania należą się Vaghirowi za profesjonalne nagrywane naszych zmagań,to zawsze dodaje trochę animuszu i mtywacji do gry.
Przejdźmy teraz do gier które zagrałem  z krótkim komentarzem:

Runda 1 Artur Lasota Monster Hunter
Pojedynek na to komu pierwszemu uda się zrobić flipa.Wygrałem kostkę i jako pierwsza ręka zobaczyłem 5 nielimitowanych rybek,rwl i upheavala.Po Mulliganie dobrałem 2x Swarmtootha,3xRybę(Ryba zawsze będzie oznaczać Murloc Coastrunnera) i 2x Ragespika.
Zacząłem z ryby a Artur ze Scouta.W kolejnej turze dograłem rybę i Ragespika i zaatakowałem herosa Artura(nie skracałem w tej turze scouta bo nie było opcji aby w kolejnej turze Artur zadał  8dmg).Artur dograł kolejnego Scouta i mnie zaatakowal pierwszym.Pomyślałem sobie flip nie będzie problemem,niestety nie trafiłem ze swarmtootha 1cost ryby,ale unleash na top decku też mnie cieszył,majac 4 ryby i nie mając możliwości na flipa skróciłem scouty coastrunnerami i liczyłem na flip po unleashu.Niestety Artur z kończem odsłonił z Waking the Beast Bottled Spite, która zaraz po dołożeniu resourca zagrał i złowił moje wszystkie rybki.Ja miałem do wyboru,albo ryzykować Unleasha w 5 ryb albo próbować swarmtootha.Po wybraniu 1 opcji jakże mi było smutno gdy odłoniłem z 7 kart tylko 4 ryby 2/1 które Artur bez problemu spalił ze zniszczenia butelki.W swojej turze zagrał 2x Faceless Sappera, którego poprzedził sedesami aby trafić enrage, zrobił flipa i mogłem teraz tylko patrzeć jak szybko mnie zabije.Próbowałem się jeszcze odbudować ze swarmtoootha ale się zaciąłem po dwóch rybach i patrzyłem jak wszystko co zagra Artur mnie atakuje i dobija do 30dmg.
0-1

Runda 2 Filip Matysik Red Druid
Filipa znam z lokalnej sceny,mimo iż jest młodym graczem wiedziałem że jego drzewa są Tier1 deckiem.Wygrałem kostkę i keepnąłem pierwszą rękę zawierającą 2x unleash,dirk’s command,3x ryba i ragespika.Klasyczny start z ryby Filip skontrował druidową butelką,z tego powodu zpassowałem swoją drugą turę,a Filip skrócił moją rybę i również zostawił dwie many wolne.W trzeciej turze zagrałem swarmtootha który trafil w chumliego,z koncem rybka od dobierania spłonęła od drudowego  palenai za 2 many i kolejne drzewko weszło do gry u Filipa.Trzecią turę również zpassował,ja zagrałem chumliego i slippyfista,aby w kolejnej turze moje ryby po unleashu nie zaczęły spadać od drzewek.Filip dograł w międzyczasie stonebrancha i surge of power,które jest trochę uciążliwą kartą trzeba przyznać.Ze względu na to że miałem na sobie już 20 brażeń skróciłem trochę stół,po czym zagrałem kolejnego unleasha i w kolejnej turze zaatakowałem za 23 moimi rybkami,tyle wystarczyło aby wbić 27 dmg Filipowi.
1-1

Runda 3 Dominik Miliński Mirror
Przegrałem kostkę więc teraz mogłem liczyć tylko na to że dobiorę więcej Unleashy niż mój przeciwnik.Pierwsza ręka to 3 rybki,rwl,unleash,swarmtooth i slippyfist,stwierdziłem że jeden unleash musi wystarczyc,a slippyfist pozwoli mi się tradowac tak jak chce,keepnąłem reke.Dominik po Mulliganie zaczal z rybki a ja ze slippyfista.Niestety w drugiej dominik zagral swarmtootha,którym wymusił skrócenie slippyfista.dograłem w drugiej turze tylko rybke,a Dominik dograł surkiego i rybkę.Nie miałem nic co bym mógł zagrać w 3 turze i zostało mi tylko czekac na unleasha.Dominikowi udało się zagrac w kolejnej turze swarmtootha,babby murlocka i rybke po czym zrobić flipa.Nestety przy zagrywaniu kolejnych ryb Dominik niewiadomo cemu nie chciał triggerowac swarmtootha z czego byłem bardz zadowolony i został z jedna karta na reku.Moj unleash trafil w 5 ryb,zrobiłem flipa i dałem grac Dominikowi,ten zamiast starac się atakować we mnie wolał skrócić stól i dograc 2 coastrunnery,ja odpowiedziałem kolejnym unleashem a w kolejnej turze chumly+rwl pozwoliły zaatakować za 48.
2-1

Runda 4 Rafał Masłyk Hunter Monster
Wygrałem kostkę I miałem nadzieję że nie powtórzy sie gra z pierwszej rundy.Unleash,2 rybki,upheaval,dirk’s command,slippyfist i gutfin to moja pierwsza reka która bez wachania zatrzymałem.Pierwszoturowa ryba została zdjeta przez barrage z koncem.w drugiej turze na mojego slippiego i gutfina Rafał odpowiedział  2/1 nefersetem i scoutem.Ja dograłem chumliego i skróciłem małymi rybami scouta i neferseta,gutfin zabijał neferseta wiec przezyl z 2 dmg.W trzeciej turze Masło chciał zrobić flipa,niestety jego faceless saper nie trafił enrage i drugi barrage zamiast trafic w mojego herosa obral na cel chumliego i zrobil trade 2 za 1(gutfin spadł bo miał 2dmg).Mi nie pozostalo nic innego jak sprobowac znowu trafic 5 ryb z unleasha,niestety spadly tylko 4 i znowu nie udało się zrobić flipa.Rafał zagrał stonebrancha i skrocil mi 3 ryby ale ja się nie poddałem i po ztopdekowaniu kolejnego unleasha w 4 ryby zrobiłem flipa.Rafałowi skonczyly się tez karty na reku i mogl tylko z sapera skrocic jedna rybe i dograł gilblina.Sapper odsłonil generała Husajna,wiedzac to zagrałem na skrócenie stołu i zacząłem atakować z dirk’s command.Husajn spadł od swykłej rybki zboofowanej przez flipa i chumliego.Resztę dmg wklepałem z mieczyka i 2 rybek.
3-1

Runda 5 Michał Sowiński Red Mage
Niestety w końcu musiałem trafić na jakiegoś maga,których było zatrzęsienie,a pech chciał że jeszcze trafiłem na dobrego kierowcę tego decku.Sowa wygrał kostkę i zatrzymał pierwszą rękę.Ja zrobiłem Mulligan po unleasha,ale go nie było.Sowa zagral tylko manę,a ja rybkę.Później zobaczyłem w stoke sentinela 2 many 1/3 który miał specjalne zastosowanei w decku Sowy,dograłem ragespika i go zabiłem z rybki,oraz gutfina.W trzeciej turze sowa zagrał baxtana 3 za 1 i zczyścił cały stół.ja niestety trafiłem ze swarmtootha w unleasha w swojej trzeciej turze.Sowa zaatakowal z baxtana we mnie i  dograł Thralla z poswiecenia baxtana,zostawiając 2 many wolne.W odpowiedzi na mojego unleasha który trafil oczywiście w 4 ryby spalił z rime and freezin swarmtootha i 4dmg we mnie.Dograłem baby murlocka z reki i zrobiłem flipa.Sowa zagrał w kolejnej turze kolejne 2 rime and freezin co spowodowalo zczyszczenie mi stołu i wklepanie herosowi do 17dmg.W kolejnej zagrał daedaka i był wypalony z ręki.po zabiciu daedaka przetasowałem Sowie pilnie deck,ale ten dobrał z top decka kolejnego daedaka i zwykłe odpalenie go z shadowfanga zabiło mnie.3-2
O drafcie mogę powiedzieć tylko tyle że wydraftowałem red priesta,ale przegrałem w pierwszej rundzie z Jakubem ,,Lotharem” Szygulskim i wiedziałem że mając 3-3 nie mam już szans na top8.W kolejnej rundzie trafiłem na teammate’a Michała ,,Cuendae” Waślickiego  który miał 4-2,więc oddałem gre żeby chociaż on miał szansę na topa,po czym zdropowałem.Niestety okazało się że nawet to nei pomogło Michałowi i był na pechowym 9 miejscu po 8 rundach.

To by było chyba na tyle,teraz czas na sneak nowego dodatku po czym czeka mnie wycieczka do Antwerpii z Zozem i Gnimshem na teamowy DMF.Trzymajcie Kciuki!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz