poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Być albo nie być ... przygotowanym - blok Hunter

Witam ponownie po krótkiej przerwie. Dzisiaj na Stefanie chciałem podzielić się przemyśleniami dotyczącymi talii w, niezdefiniowanym jeszcze, formacie blok składającym się z kart z dodatków Throne of the Tides, Crown of the Heavens oraz Tomb of the Forgotten (oraz treasure pack'ów). Ostatnio trochę pogrywałem na MWS i zobaczyłem naprawdę masę nowych, ciekawych talii, zarówno w różnych kolorach jak i tych dwuklasowych. Jak zawsze nowy format wprowadza wiele świeżości i mimo, że wakacje to sezon ogórkowy dla karcianki to mam nadzieję, że na mistrzostwach Polski pojawi się dużo graczy żądnych zwycięstwa. W każdym z artykułów postaram się wydrukować dwa decki dla danej klasy. No to jedziemy.

Hero:

Abilities:

Allies:
4x Gnash
4x Yertle
4x Jexali

Equipment:

Quests:

Locations:

Znana już dużo wcześniej wersja czerwona z łukiem do przyśpieszania stworków. Przede wszystkim, w każdym praktycznie przypadku szukamy broni na startowej ręce. W przypadku jeżeli nie mamy szczęścia możemy jeszcze próbować dokopać się do niej przy pomocy Alexii lub Seedsów. Komplet trapów i Concussive Barrage służy nam jako minizestaw survivalowy szczególnie przeciwko maksymalnie naporowym deckom, jak np. zielony hunter, o którym będzie mowa pod spodem.
Osobiście bardzo lubię talie opartę na przyśpieszaniu kart. I tak jak byłem fanem Devout Aurastone Hammer w poprzednim core tak samo jestem fanem łuku. Do dyspozycji i zabijania przeciwnika mamy zestawy Mazukonów i Lorthemarów. Szczególnie ten drugi jest po prostu zabójczy jeżeli tylko uda nam się przetrwać z nim turę. Nie wszystko jednak złoto co się świeci - w dobie popularności warlocka i maga kupę problemów możemy mieć z Miniature Voodoo Mask. I w tym miejscu przychodzi nam z pomocą zestaw rezerwowy czyli Hemet Nesingwary. Ten epicki łowca ma mniej więcej podobne działanie z tym, że możemy przy jego pomocy zagrywać karty o każdym koszcie, a nie tylko 6 i więcej. W wielu przypadkach jesteśmy w stanie go obronić tapując Hemeta i herosa i zagrywając Quick Trap czy Concussive Barrage w biegnącego w niego Faceless Sappera.
Deck nie obył by się bez dzielnego żółwia Yertle, który jest stworem niesamowitym kupując nam cenny czas potrzebny na wystawienie naszych dużych misiów. Nie do końca jestem pewien Daedaka w takiej talii, gdyż generalnie operujemy na małej ilości zasobów, aczkolwiek jest to kolejny stopper jak w przypadku żółwia. Niestety bardzo często ląduje niezauważony na manie.
Wybór questów i lokacji jest raczej oczywisty, aczkolwiek nie do końca jestem pewien grania Signed in Blood w tym formacie. Dosyć rozsądnym rozwiązaniem mogłoby być też granie Reoccupation ponieważ z tego co widzę to Gilblin Deathscrounger jest stworkiem, który będzie definiował ten format. Shadowfang Keep oprócz oczywistego zastosowania do przyśpieszania naszych ally przydaje się, np. jako odpowiedź na Extortion ToFrouge'a czy do zniszczenia naszego żółwia czy Mazukona w kluczowym momencie gry.

Drugi deck to zielone aggro:


Hero:


Abilities:

Allies:
4x Yertle

Quests:

Monster hunter dostał ostry dopak wraz z wydrukowaniem Tomb of the Forgotten w postaci obu Pygmych oraz stworków z sentinel. Firebreather jest bardzo uniwersalny, z cantripem, pasuje praktycznie do każdego decku. Ally, które atakują podwójnie doskonale łączą się z Markiem lub Monstrous Strike. Talia ta jest mocno agresywna, a jeżeli uda nam się wykonać flip to w 95% przypadków gra zakończy się wygraną. 
Thrall być może tutaj nie do końca pasuje, ale w czwartej turze jest w stanie sam zadać 9 obrażeń, aktywując flipa naszego herosa. 
Co do samego budowania talii jest tutaj bardzo wiele możliwości - można zrobić ją bardziej agresywną dorzucając np. cztery sztuki Murloc Coastrunner, można też grać wolniej wrzucając parę questów dociągających karty i/lub większe stworki. Wymaga ona od kierowcy trochę umiejętności i szczęścia zarazem. To co mi się w niej podoba, to to że możemy złożyć "budżetową" wersję, pozbywając się Thralli oraz Piramid i nadal będzie w stanie wygrać sporo potyczek.
Jako ciekawostkę dodam, że istnieje jeszcze build, oparty jak czerwona wersja, na Breathstone-Infused Longbow, ale tutaj zapraszam już do samodzielnych testów, wszakże nie można wszystkiego podawać na tacy ;-)

To byłby tyle tytułem wstępu do przeglądu potencjalnych decków na Mistrzostwa Polski. W kolejnym odcinku pojawią się prawdopodobnie dwie talie magowe, bardzo zapraszam. W międzyczasie nakłaniam do komentarzy pod spodem lub na forum wowtcg.pl oraz do przedstawienia własnych wizji huntera. Zwłaszcza najbardziej jestem ciekaw niebieskiej wersji, która nadal jest bardzo mocna z Grumdakiem w szeregach.

Ahoj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz