piątek, 18 maja 2012

Sokles - sprawozdanie z RCH


Sokles na RCH


Mając w pamięci znany wszystkim wyczyn z zeszłego roku (pamiętne 0-6 zgłoś się w corze)
chciałem eksperymentować z deckiem jak najmniej, żeby znowu nie było obciachu :) Mając w
pamięci przyzwoity wynik na Mazuconie (4-2) siadłem do ulepszania tamtej listy. Dla
przypomnienia:


Hero: Rekwa Proudhorn
3* Blessing of the Templar
3* Repentance
3* Stasis
3* Righteous Cleanse
3* Hammer of Justice
4* Vindicators Shock
4* Cairne Earthmothers Chosen
4* Savagin the Reckless
4* Timriv the Enforcer
4* Jexali
4* Runzik Sharpnelwhiz
2* Wildlife Defender
2* Triton Legplates
3* The Horsemans Horrific Helm
2* Scimitar of the Sirocco
2* Twilights Hammer
4* A Matter of Time
3* Signed in Blood
3* Throne of the Tides


W międzyczasie myślałem jeszcze nad DK ale nie doszedłem do tak stabilnej listy aby ją wziąć na RCH.
Pierwsza podstawowa zmiana to hero. Meta okazała się być bardzo uboga w solo, więc flip Rekwy był rzadko przydatny, do tego Repentance szału nie robi. Podobnie jak Kendras sięgnąłem po Rohashu z Holy Shockami i to była jak najbardziej dobra decyzja. Ale w odróżnieniu od niego ja nie preferuje pancer paladyna (Jeishale wszędzie). Spodziewałem się sporej ilości przedrukowanych
Truncheonów więc Twilight Hammer poszedł w odstawkę. Ogólnie stanęło na tym:


Rohashu Zealot of the Sun
4* Holy Shock
3* Holy Wrath
4* Hammer of the Zealot
4* Righteous Cleanse
4* Blessing of the Templar
4* Hammer of Justice
4* Vindicators Shock
3* The Lights Gaze
4* Timriv the Enforcer
4* Bronze Warden
4* Obsidian Drudge
4* Mazukon
4* Etched Dragonbone Girdle
3* The Horsemans Horrific Helm
3* Blackout Truncheon
4* Twilight Citadel


W miejscu Mazukonów (bo Mazucony pozyczyłem na minuty przed rozpoczęciem ) były Vanessy Van Cleef (i to też nie było złe co pokazało 4-0 na corze w niedzielę).
Plan był prosty – stalować Hammerami i Truncheonami do Shocka/Timriva z małym Shockiem/Wratha, ustabilizować Gazem i Templarem a potem Mazuconem i Templarem do bazy.


Runda 1 Perz Filip - Master Sniper Simon McKey
Dość słaba ręka po mullu, Filip dobrał dobrze (Boomer, 2xGrumdak, Tesla, 2xTyranda) ale kluczowe było wpuszczenie Tesli z flipem (byłem cały wytapowany). Zrobiłem błąd, wiedząc że ma Yertla nie spodziewałem się jeszcze Tesli no i potem już nie byłem w stanie się z tego wydostać.
0-1


Runda 2 Vasicek Josef - Victor Baltus
Spodziewałem się naporu demonów, ale okazało się że to jakiś mid-control. Testowe Girdle przy Cytadeli na stole się ostały i było z górki. Dwie karty co turę dały pełną kontrolę i worek odpowiedzi na zagrania oppa.
1-1


Runda 3 Slameny Roman - Caleb Pavish
Ten matchup miałem ogarnięty, pilnować Cleansem To Armsów, tapnąć raz czy drugi w ważnym momencie Caleba, ogarnąć Templarem flipa i początkowe kąsanie bronią i uważać na Trickster Gambity. Jak przeciwnik wystrzela się z kart (bo w końcu musi, Rogue nie ma drawa) Girdle i do bazy. Poszło prawie zgodnie z planem bo nie dobrałem Girdli całą, dość długą grę, ale poza tym
wszystko poszło jak trzeba. Dwa Templary healowały tak że nie mógł bez To Armsa wiele zrobić a Cleanse czuwał. Mazukon zakończył.


2-1
Runda 4 Hopfer Jorg - Suncaller Haruh
Standardowy Priest młotkowy. Po mullu nie dobrał nic, jedyne co to zatrzymał mi Girdle Maską ale ponieważ nie miał nic to Mazukon w 6 i 7 skończył grę.


3-1, Sokles vs Bootcamp 1-0
Runda 5 Pfeiffer Christian - Samaku Hand of the Tempest
Tym razem to ja byłem pragnienie. Christian dobrał kosmos – Młotek w drugiej, Edwin w 3, Mazukon w 4, Mazukon w 5, Gispax the Mixologist i Spiritual Return po Mazucona w 6. The End. Zaczynałem, miałem Girdle w 2, ale Drudge nie doszedł na 3 i nie mogłem zatrzymać szamanowej maszynki.


3-2, Sokles vs Bootcamp 1-1
Runda 6 Boehm Michael - Master Sniper Simon McKey
Hmm to jakaś kolejna germańska inwazja czy co?? Trzeci Bootcamp z rzędu...miałem mocno średnią rękę i musiałem zaryzykować Girdle. Dwie karty z Cytadeli doszły ale Jeishal czuwał.
Potem Boomer, Grumdak i w 6 King Genn. Było ciepło, bo obrażenia rosły bardzo szybko. W 6 musiałem podłożyć drugie Girdle na zasób bo pozostałe trzy karty to 3 Mazucony, które jednoznacznie odmówiły pójścia w zasób. Dzięki nim udało się wyczyścić stół i opanować sytuację ale ponieważ 2 Tokeny Mazucony poszły ze Spoilsa gra zaczynała się od nowa. Obaj jechaliśmy już
w zasadzie z topa. Templar mnie powoli stabilizował a następnie zawitał King of the Match – Timriv. Przeciwnik dobierał jakoś tak – Yertle, Yertle, Magni, Yertle, Avatar, Thadrus + Magni.
Timriv wytrzymał do końca skracjaąc co popadnie z atakami z Templara. Avatar dostał Holy Shocka i tapnięcie z Timriva a parka Thadrus + Magni Holy Wrath i a jakże tapnięcie z Timriva. W końcu wyleczyłem się do 0, dokopałem się do Girdla, Drudga, wyczyściłem Yertlowe Armory i gg.
Ta gra trwała wieczność.


4-2, Sokles vs Bootcamp 2-1
Ogólnie dobry wynik, ale sporo farta bo nie trafiłem na żadnego GC, a to zawsze trudny matchup. Deck spisywał się dobrze ale z turbo-naporami to ciężka gra jest, nie wybacza błędów.


O drafcie nie ma co pisać, nic ciekawego nie dostałem, trochę zlamiłem i 1-2, w sumie 5-4 i 32 miejsce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz